Zetknąć się dłońmi
I patrząc prosto w oczy
Przyrzec, ze już zawsze będziemy razem
Nawet jeśli to nieprawda.
Zerwać się i pobiec.
Po prostu.
Dać się ponieść.
Zamknąć oczy i pozwolić wiatru głaskać nasze twarze.
Płakać ze szczęścia.
Leżeć na wilgotnej trawie z lizakiem w ustach.
Nigdy się nie poddawać.
Chwytać to co wymyka się pomiędzy palcami i ukryć bezpiecznie
Zamknąć te najpiękniejsze chwile w słoiku i otwierać każdego gorszego dnia
Odzyskać te, k
Nie umiem tego powiedzieć
Nie umiem tego napisać
Nie umiem nawet dobrze ułożyć w myślach
Próbując stworzyć idealny związek...
... spieprzyć wszystko- potrafię tylko ja
Wszystkie metody zawodzą
Pomocy znikąd.
Staram się
Naprawdę się staram
I wtedy jakby cały świat usiłował mi pokazać
"To na nic. Nie widzisz tego? Naprawdę tego nie widzisz, idiotko?"
Nie jestem najlepsza w tym co robie
... nie jestem nawet dobra
Krew zalewa. Łzy żyją własnym życiem.
Nienawiść. Nienawiść mnie wypełnia.
Zetknąć się dłońmi
I patrząc prosto w oczy
Przyrzec, ze już zawsze będziemy razem
Nawet jeśli to nieprawda.
Zerwać się i pobiec.
Po prostu.
Dać się ponieść.
Zamknąć oczy i pozwolić wiatru głaskać nasze twarze.
Płakać ze szczęścia.
Leżeć na wilgotnej trawie z lizakiem w ustach.
Nigdy się nie poddawać.
Chwytać to co wymyka się pomiędzy palcami i ukryć bezpiecznie
Zamknąć te najpiękniejsze chwile w słoiku i otwierać każdego gorszego dnia
Odzyskać te, k
Nie umiem tego powiedzieć
Nie umiem tego napisać
Nie umiem nawet dobrze ułożyć w myślach
Próbując stworzyć idealny związek...
... spieprzyć wszystko- potrafię tylko ja
Wszystkie metody zawodzą
Pomocy znikąd.
Staram się
Naprawdę się staram
I wtedy jakby cały świat usiłował mi pokazać
"To na nic. Nie widzisz tego? Naprawdę tego nie widzisz, idiotko?"
Nie jestem najlepsza w tym co robie
... nie jestem nawet dobra
Krew zalewa. Łzy żyją własnym życiem.
Nienawiść. Nienawiść mnie wypełnia.